Nowy manicure to zazwyczaj okazja do testowania nowości 🙂 u mnie niestety lub „stety” jest tyle lakierów w kolejce do przetestowania, że miałam nie mały problem jakie kolory wybrać. 

Wszystkie użyte produkty pochodzą z aliexpress, linki ukryte pod nazwami🙂 

Są to moje naturalne paznokcie, baza którą używam to oczywiście Mshare, jest dla mnie najlepsza. Na bazę w celu utwardzenia nałożyłam 3 cienkie warstwy reinforce AS. To moje pierwsze użycie tego produktu i jestem szczerze zachwycona. Ma świetną konsystencję – jest bardziej gęsty od Mshare, nie spływa na skórki, paznokcie są twarde jak kamień. Szkoda, że nie ma go już w sprzedaży, bo w tej chwili mogłabym go okrzyknąć najlepszym reinforce z aliexpress 🙁 

Na palcu wskazującym, serdecznym i małym nałożyłam 3 warstwy lakieru Vishine nr 121. Kolor śliczny, taka łososiowa brzoskwinka, będzie świetny na lato i  wiosnę. Niestety nie poziomuje się jakoś rewelacyjnie, więc raczej nie znajdzie się na liście moich ulubieńców.  

Kciuk i środkowy to boski Fengshangmei nr C57. Ktoś kiedyś dodał te lakiery na grupę nails jako kupione w chińskim sklepie w Polsce i bardzo mnie zaciekawiły. Okazało się, że są dostępne na aliexpress, oczywiście zamówiłam. 🙂 Kolorek C57 jest przepiękny, taka koralowa czerwień, krycie 2 warstwy 🙂 poziomowanie bajka, bardzo fajnie się nakłada. Jak na razie jestem zachwycona 🙂 kiedy przetestuję trwałość na pewno dodam recenzję 🙂

 Niebieskie serduszka to oczywiście stemple 🙂 odkopałam piękna płytkę, która przyszła do mnie już sto lat temu i oczywiście o niej zapomniałam. Jest to seria ZJOY nr 001. Pięknie się odbija, użyłam do tego stempelka – króliczka i lakieru Genailish nr #4.

Top którego użyłam to Mshare No Wipe, mam do niego trochę mieszane uczucia, to mani jest jego ostatnią szansą na odkupienie :p na początku pięknie błyszczy, ale zauważyłam, że po czasie lubi się ścierać, zwłaszcza, że na codzień sporo stukam w klawiaturę. Zobaczymy jak będzie tym razem.