Pisząc w tytule postu “frezy do pedicure” tak naprawdę bardzo uprościłam temat. W rzeczywistości cały “frez” składa się z dwóch części: gumowego nośnika + kapturka ściernego.
Samym nośnikiem niestety nic nie damy rady zrobić. Aby zetrzeć martwy naskórek potrzebujemy kapturka ściernego o odpowiedniej gradacji i wielkości.
Skusiłam się na zamówienie takiego zestawu na aliexpress tutaj.
Wybrałam rozmiar 16mm (średnica nośnika/kapturka) oraz gradację 150#. Według mnie taki zestaw powinien być najbardziej uniwersalny.
Do pierwszych testów podeszłam wraz z moją bezprzewodową frezarką.
Niestety przeszłam małe rozczarowanie gdyż trzpień frezu wchodził w rączkę bardzo płytko i przy większych obrotach doprowadzało to do ogromnych wibracji. Całość sprawiała wrażenie, jakby zaraz to wszystko miało wystrzelić. Użytkowanie było bardzo nieprzyjemne. Niezmiernie się zawiodłam, bo wcześniej nie miałam takich problemów z innymi frezami.
Na szczęście od jakiegoś czasu mam na stanie jeszcze jedną frezarkę i postanowiłam sprawdzić jak frez będzie się w niej zachowywał. O dziwo trzpień wszedł prawidłowo, wszystko było stabilnie, bez żadnych wibracji. Mogłam spokojnie przejść do testów.
Gradacja kapturka jest dla mnie idealna, dobrze ściera twardy naskórek na piętach, a jednocześnie jest dosyć delikatny. Przy wielkości 16mm użytkowanie jest bardzo komfortowe. Po użyciu stopy są gładziutkie jak pupa niemowlaka 😀 Takiego efektu nie dałam rady nigdy uzyskać żadnymi pilnikami, pumeksami, kremami.
W aukcji dostępnych jest więcej rozmiarów oraz gradacji kapturków, więc każdy może sobie dopasować wedle własnych potrzeb.