Dzięki aliexpressowym promocjom udało mi się zebrać kilka kolorów lakierów hybrydowych marki Born Pretty.
Born Pretty jest mi znane już od kilku lat ale głównie dzięki ich świetnym produktom do stemplowania. Oczywiście na blogu możecie znaleźć na ich temat moje recenzje.
Wybór hybryd mają naprawdę ogromny. Przeróżne kolekcje, kolory, ciężko było się zdecydować przy zakupie co wybrać. Przez to moja kolekcja to istny misz-masz składający się z 7 kolorów.
Lakiery mieszczą się w zgrabnych szklanych buteleczkach o pojemności 6ml. Dużą wadą dla mnie jest to, że jedyne oznaczenie koloru to naklejka z numerkiem pod spodem buteleczki, która nie jest jakoś super czytelna. Dokopanie się do wybranego odcienia to nie lada wyzwanie. Zaletą natomiast jest to, że przychodzą zapakowane w eleganckie kartoniki na których podany jest skład produktu. W chińskich lakierach nie jest to jakieś super popularne, więc duży plus.
Pędzelki są raczej takie standardowe, nie za grube, nie za krótkie. Konsystencja lakierów jest dosyć kremowa, ale nie jakoś strasznie gęsta.
Prezentując kolory może zacznę od moich ulubieńców, a skończę na tych, które niezbyt mi przypasowały:
MP06: jeden z najcudowniejszych lakierów w mojej kolekcji, nie dość że przepiękny odcień to jeszcze świetnie kryje – na wzorniku 1 warstwa
FG12: kolejna perełka również z boskim kryciem – na wzorniku 1 warstwa
BL01: jeden z najlepszych czarnych jakie używałam, nie jest mocno gęsty, nie marszczy się w lampie, na wzorniku 1 warstwa, na paznokciach dla pewności daje zawsze 2 warstwy
PS09: przepiękna ciemna czerwień, nawet lekko wpadająca w bordo, krycie na wzorniku 2 warstwy
FG01: neonek, który nawet trochę mnie zaskoczył, na białym podkładzie spokojnie wystarczą 2 warstwy
GS02: zieleń, która mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła, krycie 2-3 warstwy
PS01: piękny żółty, który jest po prostu tragiczny w użytkowaniu, słabo kryje i okropnie się poziomuje
Jak widzicie większość kolorów jest naprawdę ekstra, ale zdarzają się też typowe buble. Więc w sumie standard jak to w większości marek lakierów hybrydowych.
Używałam ich głównie z żelem budującym Rosalind i nie miałam żadnych problemów z trwałością. Wytrzymają spokojnie 2-3 tygodnie.
Jeśli ktoś miałaby zamiar zainwestować w większą ilość lakierów jednej marki to myślę, że z czystym sumieniem poleciłabym właśnie Born Pretty 🙂
Buteleczki faktycznie bardzo ładne, ale szkoda, że te oznaczenia kolorów tylko na dole. Najbardziej wpadł mi w oko musztardowy, a piszesz, że najgorzej się sprawdza 🙁 Ale inne odcienie też super! Neon wymiata!
Born Pretty właśnie zaczęło zmieniać opakowania na buteleczki z widocznym kolorem 🙂 tutaj można je kupić: https://ali.ski/k8XHE