Aliexpress.com Beauty gadżety Pielegnacja Uroda

Szczoteczka soniczna Oclean X / X Pro – recenzja, porównanie

6 219 Views

Higiena jamy ustnej to jedna z najważniejszych czynności, które wykonujemy każdego dnia. Dla mnie znaczącym elementem jest dobór odpowiedniej szczoteczki, która nie zrujnuje naszej kieszeni, a będzie prawidłowo dbać o nasz uśmiech.
Moja przygoda z użytkowaniem szczoteczki innej niż manualna rozpoczęła się jakieś 10 lat temu od najpopularniejszej elektrycznej Oral-B. Poźniej przetestowałam kilka różnych modeli z aliexpress i można powiedzieć, że mam w tym  temacie pewne doświadczenie. Pół roku temu po awarii szczoteczki Xiaomi Soocas X3 (klik), która służyła mi przez 3 lata skusiłam się na zakup modelu Oclean X (klik)Ten wybór okazał się strzałem w dziesiątke, tak że stwierdziłam iż mój mąż również musi mieć taką samą szczoteczkę. Przeglądając aliexpress okazało się, że w sprzedaży pojawił się nowa wersja Oclean X Pro (klik) w pięknych, nietypowych kolorach. I tak oto stałam się posiadaczką różowego cuda. Mąż ostatecznie dostał w spadku ten poprzedni model. W sumie fajnie się złożyło, bo dzięki temu mogę teraz obie te szczoteczki dla Was porównać

Szczoteczki zostały zakupione na aliexpress w sklepie Oclean Official Store (klik) . Każda z nich ma dostępną wysyłkę z magazynu w Polsce, więc zamówienie dociera do nas w 2-3 dni. Obie przychodzą zapakowane w eleganckie pudełko, zdecydowanie nadają się na prezent!

W najtańszej wersji mamy w zestawie dwie główki wymienne, kabelek do ładowania i co najlepsze: ładowarkę która jest jednocześnie uchwytem do zamontowania na ścianie. Rewelacyjne rozwiązanie, bardzo wygodne i ładnie wyglądające w łazience. 
Obie szczoteczki wyposażone są w bluetooth i łączą się z telefonem za pomocą tej samej aplikacji. Działa na androidzie oraz iOS, bez problemu znajdziecie ją w sklepie play lub app store pod nazwą Oclean.  Wszystko jest po polsku, więc nie powinno być żadnych problemów z obsługą. 
Oclean X oraz Oclean X Pro są bardzo do siebie podobne, jednak jest parę rzeczy które je różni, ale o tym będzie w dalszej części wpisu. 


Dlaczego w ogóle wybrałam szczoteczki z serii X?
+ posiadają kolorowy wyświetlacz dotykowy, na którym pokazywane są przydatne dla nas informacje (aktualna godzina, stan baterii, czas mycia, program jaki używamy, wynik mycia)

+ szczoteczki posiadają żyroskop co pozwala na śledzenie naszego szczotkowania, po zakończeniu pokazują na wyświetlaczu jak dokładnie umyliśmy zęby. Wersja X przedstawia to sposób procentowy na każdą ćwiartkę, natomiast wersja X Pro wyświetla nam obrazek – na biało zaznaczona jest wszystko co czyste, na niebiesko to co niedomyte. Dokładniejsze dane możemy sprawdzić w aplikacji.

+ bardzo wysoki stopień personalizacji programu mycia, każdy znajdzie coś dla siebie, wszystko ustawiamy w aplikacji. Są specjalne programy automatyczne dla osób z aparatem ortodontycznym, dla osób z wrażliwymi dziąsłami itd. Można również ustawić własny program składający się z różnych kroków. No rewelacja.

+ duża moc czyszczenia wersja X 40000 obr/min, wersja X Pro 42000 obr/min. Niby podobnie, ale w moim odczuciu X Pro jest jednak mocniejsza – takie wrażenie odebrałam podczas używania.

+ działanie na jednym ładowaniu wersja X około 30 dni, wersja X Pro około 40 – to są dane podane przez producenta, ale według mnie starczają na dłużej. Ogromy plus za to, że pełne ładowanie trwa tylko 2h. Xiaomi Soocas X3 musiało być podpięte do ładowarki minimum 12h!

+ obie szczoteczki są wodoodporne, mają certyfikat IPX7, możemy je spokojnie zalewać wodą. 

Osobiście jestem bardzo zadowolona z obu szczoteczek. Dokładnie myją zęby, mają super funkcje, z których rzeczywiście korzystam. 
Uwierzcie mi, że jest ogromna różnica w użytkowaniu szczoteczki manualnej i sonicznej. U mnie szczególnie widać to po kamieniu nazębnym którego praktycznie nie ma od kiedy zmieniłam sposób mycia. Naprawdę polecam, można sporo zaoszczędzić na dentyście (oczywiście poza wizytami profilaktycznymi co pół roku). 
Czy warto dopłacać do wersji X Pro? 
Różnica w cenie to niecałe 40zł, więc uważam, że warto. Mamy większy wybór kolorów, dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu i jednak odczuwalnie większa moc.  

Marka Oclean posiada w swojej ofercie również tańsze szczoteczki np model Oclean Z1(klik) , nad którym też się zastanawiałam. Jeśli nie potrzebujecie bajerów w postaci wyświetlacza, to myślę że warto na nią zwrócić uwagę, ponieważ pozostałe funkcje ma podobne jak te z serii X, a cena jest zdecydowanie niższa. Poniżej wstawię Wam grafikę ze sklepu z porównaniem modeli. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *