VenaLisa to jedna z najbardziej znanych marek chińskich lakierów hybrydowych. Osobiście posiadam ich produkty w swojej kolekcji już od 2017 roku i bardzo je lubię.  Ostatnio dostałam szanse przetestowania dużego zestawu VIP3 który składa się aż z 60 kolorów, bazy, topu no wipe, topu tempered top coat, topu matowego oraz primera.  Zestaw pochodzi z oficjalnego sklepu Venalisa na aliexpress i możecie go kupić tutaj (klik). Oczywiście jest też opcja kupienia pojedynczych kolorów tutaj (klik). Na stronie głównej sklepu VenaLisa tutaj(klik) jest akurat dostępny kupon $1/1, więc super okazja. 

Całość przychodzi do nas w kartonie, który posiada rączkę jak walizka. Wszystko jest elegancko zapakowane i zabezpieczone. W komplecie dostajemy też gotowy wzornik – prezenter, który możemy postawić sobie jak zdjęcie w ramce. Na przesyłkę czekałam około 2 tygodnie – szło do mnie z Chin kurierem DHL, obyło się bez żadnych dodatkowych opłat. Teraz widzę, że jest dostępna wysyłka z Francji więc powinno być szybciej. 

W zestawie VIP3 mamy naprawdę duży wybór kolorów od nudziaków, przez pastele do klasycznych bordo i czerwieni. Zdecydowanie idealna kolekcja na sezon wiosna-lato. Oczywiście nie dałam rady przetestować większości kolorów na paznokciach, bo jest ich za dużo, ale sprawdziłam je na wzornikach. Opiszę je Wam według kolejności pokazanej na tym prezenterze który dostałam od VenaLisa.

701s – 703s – są to lakiery przezroczyste z  dużymi brokatowymi drobinkami, na wzorniku wyglądają niepozornie, ale okazuje się, że w są bardzo gęste i skoncentrowane. Oczywiście są przeznaczone do aplikacji na inne kolory, dobrze wyglądają na zarówno na ciemnych jak i jasnych odcieniach. Dla fajnego efektu w zupełności wystarczy jedna warstwa.

704s – 706s – śliczne iskrzące w słońcu lakiery brokatowe, można je użyć jako dodatek na innym lakierze lub samodzielnie,  by uzyskać 100% krycia trzeba dać 2-3 warstwy

707-714 – to nudziaki bez żadnych drobinek, bardzo naturalne kolory. 707 – transparentny, robi smugi; 708 – transparentny, robi smugi, ale fajny różowawy odcień; 709 – gęsty kremowy, fajnie kryje po jednej warstwie, ale troszeczkę smuży; 710 – słabszy pod względem krycia od 709, smuży; 711 – podobnie jak 710; 712 – gęsty kremowy, ładnie kryje po jednej warstwie, całkiem nieźle się poziomuje; 713 – krycie nie jest jakieś super (2-3 warstwy), ale ładnie się poziomuje; 714 – mocno kryjący, ładnie wygląda już po jednej warstwie i nawet nieźle się poziomuje.

 

715-722 – pięknie letnie kolory bez drobinek, jedne z moich ulubionych z tego zestawu. 715 – śliczny róż, ładnie się poziomuje, krycie 1-2 warstwy; 716 – lekko brudny odcień różu, ładnie się poziomuje krycie 1-2 warstwy; 717 – cudowny fiolet taki lawendowy, ładnie się poziomuje krycie 1-2 warstwy; 718 – jasny niebieski trochę błękit, ładnie się poziomuje krycie 1-2 warstwy; 719 – bardzo ładny odcień jasnej zieleni, fajnie się poziomuje, krycie 1-2 warstwy; 720 – zółtawo – pastelowy bananek, krycie 1-2 warstwy ale niestety smuży; 721 – boski odcień pomarańczy, krycie 1-2 warstwy, poziomowanie całkiem niezłe; 722 czerwień z nutka pomarańczy, fajny letni – w zasadzie można go zostawić już po 1 warstwie i jest perfekcyjnie, dobrze się poziomuje.

723-730 – są to kolorki perłowe, lekko transparentne trochę takie kameleony, można je wykorzystać na innych kolorach lub samodzielnie jednak trzeba  wtedy dać  3 warstwy żeby to ładnie pokryło.

731 – 738 –  to chyba zestaw najciemniejszych kolorów z całej kolekcji, typowe klasyki. 731 – idealna klasyczna czerwień, krycie 1-2 warstwy, super się poziomuje; 732 – ten lakier mnie zaskoczył, jest mega gęsty myślałam że będzie bardziej przezroczysty, taka idealna błyszcząca perełka do użycia na inne kolory lub samodzielnie przy 3 warstwach krycia; 733 – piękny głęboki ciemny róż, krycie na spokojnie trzeba te 2 warstwy dać, super się poziomuje; 734 – klasyczne bordo, 2 warstwy minimum,  super się poziomuje; 735 – piękny brokatowy odcień coś pomiędzy bordo a czerwień, krycie 2 warstwy minimum,  super się poziomuje; 736 – bordo z nutką różu i fioletu, krycie 2-3 warstwy wydaję mi się, że delikatnie smuży, 737 – przepiękny brokatowy kolor niby taki bordo-fiolet a ma w sobie niebieski drobinki, cudny, krycie 2 warstwy minimum,  super się poziomuje; 738 – śliczny brokatowy granat trochę w kierunku kobaltu, krycie 2 warstwy minimum,  super się poziomuje

739 – 745 – perłowo brokatowe odcienie, nie mają jakiegoś super krycia, nawet powiedziałabym że są lekko transparentne, do pełnego krycia 3 warstwy minimum, ale można je też wykorzystać jako dodatek do innych kryjących kolorów.

746 -751 – boskie kolory bez drobinek jak dla mnie ideały pod każdym względem. 746 – piękny fiolet, ładnie kryje już po 1 warstwie, super się poziomuje; 747 – lekko taki jeansowy odcień niebieskiego, ładnie kryje już po 1 warstwie, super się poziomuje; 748 – troszkę jaśniejsza wersja poprzedniego koloru, ładnie kryje już po 1 warstwie, super się poziomuje; 749 – kolejny niebieski taka fajna wakacyjna wersja, fajnie się poziomuje krycie 1-2 warstwy; 750 – ta zieleń jest po prostu boska, cudowny kolor, ładnie kryje już po 1 warstwie, super się poziomuje; 751 – coś pomiędzy oliwką a khaki, troszkę gorzej się poziomuje od poprzedników przez co może wymagać 2 warstw

752-754 typowo pastelowe kolory bez drobinek. 752 – taki baby pink, delikatnie smuży, krycie 2 warstwy; 753 – delikatny pastelowy fiolet, delikatnie smuży, krycie 2 warstwy; 754 – pastelowa brzoskwinka – delikatnie smuży, krycie 2 warstwy

755 -757 kolejne delikatne kolorki. 755 – śliczny koral, ale niestety smuży, krycie 2 warstwy minimum; 756 – delikatny pastelowy róż, lekko smuży ale nie ma tragedii, krycie 1-2 warstwy; 757– śliczny pastelowy fiolet z nutką błękitu, troszkę smuży więc 2 dwie warstwy minimum dla wyrównania. 

758 – 760 – kolorki bez żadnych drobinek. 758 – mleczny kolor z niezbyt mocnym kryciem, raczej z tych lekko transparentnych troszkę smuży; 759 – cudna morska zieleń. boskie krycie i poziomowanie, w zasadzie 1 warstwa jest super; 760 – ciemny granat z nutką zieleni tak samo jak poprzednik bosko kryje i się poziomuje. 

Bazę i top recenzowałam w 2018 roku tutaj (klik), myślę, że prze ten czas nic się nie zmieniło. Matowego topu jeszcze nie testowałam, możliwe, że wcale tego nie zrobię bo jakoś nie przepadam za matowymi paznokciami. Top tempered akurat jestem w trakcie testowania ale już mogę stwierdzić, że jest zdecydowanie lepszy od klasycznego no wipe top coat, chyba będzie moim nowym ulubieńcem. Primera też jeszcze na razie nie używałam, bo mam chyba ze 4 napoczęte buteleczki innych marek, więc na razie nie będę otwierać i zostawię go sobie na zapas. 

Muszę stwierdzić, że to całkiem fajny zestaw, chociaż jest trochę kolorów które nie przypadły mi do gustu.  Jak ktoś zaczyna przygodę z lakierami to taki duży komplet jest extra, wychodzi taniej niż kupowanie pojedynczych buteleczek. Może być też fajnym pomysłem na prezent. Dla osób które są nastawione na uzupełnienie swojej kolekcji jakimiś konkretnymi kolorami to rzeczywiście lepiej kupić tylko te które potrzebujemy.